Tak prezentuje się w pokoju na ścianie😊
A tutaj urządziłam małą sesję w moim ogrodowy kąciku.
Zdjęcia robiło się dość trudno. Świeciło mocno słońce i wiał lekki wietrzyk. 🍃
Według wierzeń niektórych plemion indińskich sny nawiedzające śpiących w domu musiały przejść przez amulet. Gęsta sieć miała przepuszczać jedynie dobre sny, a zatrzymywać nocne koszmary, które ginęły wraz z pierwszymi promieniami słońca. Taki sen miał łapać się w sieć i spływać po piórach.
O powstaniu łapacza głosi mnóstwo legend. Jedna z nich opowiada o kobiecie – Indiance. Urodziła małe dziecko, było ono dręczone przez nocne koszmary i nie mogło spać. Zdeterminowania matka, w poszukiwaniu ratunku, udała się do staruszki. Starsza kobieta z zawodu była przędziarką. Chcąc pomóc, zleciła wykonanie kobiecie sieci życia z gałązek giętkiego drzewa i włókien bawełny. Kobieta bez zastanowienia wzięła się do pracy. Własnymi rękami zrobiła łapacz, który odtąd chronił jej dziecko.
Mój łapacz będzie ozdobą ogródka, a w razie deszczu będzie przenoszony do domu.😊
A kapelusik się kończy...
Życzę miłego dnia.
Piękny łapacz snów! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuń